Witajcie.
Ogłaszam burze muzgów. Chciałabym stworzyć kategorię, gdzie będę umieszczać takie językowe fenomeny jak
ten wczoraj i nie mam pomysłu na nazwę, a zależy mi na tym, by było to coś humorystycznego. Sama wpadłam
jedynie na "Kącik filologa" i moim skromnym zdaniem brzmi to jakoś tak sztywno, więc czekam na coś innego
od Was. No chyba, że uważacie, że włącza mi się zboczenie zawodowe, to nie będę tworzyć osobnej kategorii.
Pozdrówki.
Kategorie