Kategorie
Codzienność

Jestem nienormalna, ponieważ… czyli kolejne pseudo wyzwanie

Witam Was bardzo ciepło tą późną, jesienną porą.
Jeśli tylko macie chęć, zapraszam do podjęcia wyzwania także na Waszych blogach.
Jestem nienormalna, ponieważ (kolejność randomowa):
– dopiero teraz jem kolację;
– zamiast iść grzecznie spać, prawdopodobnie będę czekać na SMS'a od jednej osoby z informacją, czy dotarła
bezpiecznie tam, gdzie miała dotrzeć;
– reaguję płaczem na cały szereg emocji: wzruszenie, bezsilność, smutek, stres, bezgraniczne rozbawienie;
– piszę do przyjaciół, kiedy nie mogę spać, bo często nachodzą mnie rozkminy życiowe;
– bardzo silnie przeżywam zarówno pozytywne, jak i negatywne sytuacje – na przykład, jeśli ucieszy mnie
jakaś drobnostka, to bywa, że daje mi to energię przez tydzień, niestety, w drugą, tę negatywną stronę
też się tak czasem dzieje, ale to zapewne cecha nadwrażliwców;
– w nocy przychodzą mi do głowy najlepsze pomysły;
– mam skłonność powracania do pięknych wspomnień, nawet jeśli teoretycznie powinny już dawno zostać przyćmione
przez inne;
– muzyka jest dla mnie jak wehikuł czasu;
– dochodzę coraz częściej do wniosku, że błędy, które kiedyś popełniłam były potrzebne, bym zrozumiała
niektóre sprawy albo spojrzała na nie w innym świetle;
– upór to chyba jedyna rzecz, którą szczerze w sobie cenię, ale zdarza się, że przeradza się w moją największą
wadę;
– ostatnio jednym z moich małych pragnień jest to, żeby pośpiewać sobie w jakimś miłym towarzystwie przy
ognisku przy akompaniamencie gitary, mimo że nic nie zapowiada takiej sposobności;
– podobnie jak Elanor, miewam tak, że słucham angielskich produkcji nie ze względu na tematykę, ale akcent
aktorów/speakerów;
– niesamowicie cierpię, kiedy brak mi weny na pisanie;
– lubię sobie pomarzyć, nawet o wydarzeniach, które wydają się być bardzo odległe, ponieważ wprawia mnie
to w dobry nastrój.
Dobra, może tyle, bo jeszcze okaże się, że ukradnę Wam wszystkie pomysły.
Przesyłam pozdrowienia i życzę dobrej nocy. <3

Kategorie
Avatary

Ashes Remain – All I need

Witajcie.
Tak jak wspominałam, zespół wydał ostatnio nowy album, więc częstuję Was piosenką, która z niego pochodzi.
😀 Miałam wobec tego kawałka pewien plan, ale na razie nici z niego. Recenzję też jestem Wam winna, ale
najpierw nie było czasu, a teraz po prostu nie wiem, czy warto ją pisać, skoro nie mam książki świeżo
w pamięci. Morał? Lepiej nic przedwcześnie nie zapowiadać. Wybaczcie.
Dobra, wracam do literatury angielskiej. Btw, czy ktoś może mi wytłumaczyć, po
co tworzyć pełną patosu "Odę do Zachodniego Wiatru? Pan Percy Bysshe Shelley tego dokonał, a nasze pokolenie
musi to analizować. OK, podziwiam go za styl literacki, ale czemu to takie długie? To znaczy są dłuższe
rzeczy do ogarnięcia, ale ta wprawiła mnie w największe zdziwienie.
Uciekam, ponieważ wpis zdecydowanie przekracza kategorię avatary. Dobranoc.

EltenLink